Kilka dni temu pochłonęła mnie bez reszty książka pt „ Sposób na Elfa”. Jej autorem jest mój sąsiad – Marcin Pałasz. Pisze książki oraz bajki dla dzieci i młodzieży. W książce wykorzystał postaci, które istnieją w życiu realnym (niektórym nadał nowe imiona) oraz sytuacje, które wydarzyły się naprawdę. Książka opisuje przygody wiernego psa autora, który trafił do niego z podwarszawskiego schroniska. Psa o imieniu Elf.
Gdy do mieszkania pisarza i jego syna Młodego trafia Elf, ich życie całkowicie się zmienia. Elf dowiedziawszy się, że zostanie oddzielony od swojej siostry Erki i zabrany do nowego, nieznanego miejsca, bardzo przeżywa nową sytuację. Podróż jest dla niego również wielkim wyzwaniem. Wychowanie szczeniaka trwa dość długo. Kiedy pies trafia do dziwnego miejsca, którym jest „mieszkanie”, ogarnia go wielki smutek. Dodatkowym obciążeniem jest brak najbliższej mu osoby- siostry Erki. Po niedługim czasie Elf oswaja się z nowym miejscem. Na spacerach dowiaduje się, jak nazywają się poszczególne przedmioty z najbliższego otoczenia i oswaja się ze Śmiertelnie Groźnymi Rzeczami, np. ruszającą się na wietrze reklamówką. Niedługo potem policja szuka złodzieja, okradającego piwnice. Elf wychodząc na spacer z „ Dużym” (jego właścicielem) wpada na trop, który prowadzi do samochodu złodzieja. Duży dzwoni na policję, która chwilę potem pojawia się i chwyta przestępcę. Elf zostaje nagrodzony dużą porcją wątróbki. Po kilku miesiącach dzwoni telefon ze schroniska. To mama Dużego z informacją, że chce przygarnąć Erkę. Psina od wyjazdu swojego brata ze schroniska mało jadła i stała się osowiała. Od tego momentu oba pieski często spotykają się ze sobą i są szczęśliwe mając dobrych właścicieli i ciepły dom.
Polecam wszystkim kochającym zwierzaki i mającym własne pupilki tę ciepłą, pozytywną i pełną humoru książkę, która mówi o więzi pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Fajne jest to, że świat przedstawiony w książce jest widziany z perspektywy zarówno psa jak i pisarza. Mamy zatem do czynienia z dwoma narratorami. Opowieść czyta się jednym tchem, nie można się od niej oderwać. W sprzedaży pojawiły się już kolejne losy futrzanego bohatera zatytułowane „Elfie, gdzie jesteś?!”. Może po przeczytaniu tej lektury ktoś zechce pomóc porzuconemu zwierzakowi i przygarnie biedaka ze schroniska. Zachęcam zarówno do przeczytania tej pasjonującej książki, jak i niesienia pomocy zwierzętom, które doświadczyły ze strony ludzi wiele złego.
Paula Ignasiak
Powiązane wpisy
Brak odpowiedzi do tego wpisu
Zostaw odpowiedź